Prezydent upokorzył członków PTTK

Z przykrości informujemy, że decyzja Pana Prezydenta Janusza Żmurkiewicza sprawi, że działalność Oddziału Morskiego PTTK praktycznie rzecz biorąc zostanie zlikwidowana - piszą Alina i Wiesław Król, członkowie Zarządu O/Morskiego PTTK.- Przyczyną tego jest wypowiedzenie umowy dzierżawy, która była jedynym źródłem utrzymania pracownika w Biurze Zarządu Oddziału PTTK. Ten z kolei swą pracą zarabiał na utrzymanie lokalu przy ul.Monte Cassino 17.

Pomimo że pisemnie zwrócono się do Pana Prezydenta o odstąpienie od tej decyzji, uzasadniając to między innymi intensywną działalnością od trzech lat na rzecz promowania miasta przez Świnoujską Inicjatywę Rowerową „ŚwIR” Pan Prezydent nie odstąpił od swej decyzji.

Rozumiemy to, że Prezydent Miasta uznał działalność „ŚwIR” jako niepożądaną dla miasta. W tej sytuacji Oddział Morski PTTK będzie zmuszony do sprzedaży lokalu Oddziału i praktycznie zaprzestania działalności statutowej akurat w roku jubileuszowym 60-lecia jego utworzenia.

Rozumiemy to też, że Urząd Miasta nie będzie utożsamiał się z działalnością „ŚwIR”-ów. Niewycofanie się Prezydenta Miasta ze swej decyzji spowoduje nieodwracalne skutki i nie będzie już możliwości odtworzenia Oddziału Morskiego PTTK w takiej formie jak działał dotychczas.

W tej sytuacji nie bardzo rozumiemy dlaczego z rąk Pana Prezydenta otrzymaliśmy TRYTONA 2012 między innymi za Świnoujską Inicjatywę Rowerową oraz nieodpłatne przekazanie opisu tras rowerowych ze Świnoujścia, wykorzystane przez Urząd Miasta w przewodniku rowerowym, który zyskał tak dużą popularność. To były przecież działania Oddziału Morskiego PTTK w Świnoujściu na rzecz promocji naszego miasta. Czyżby za te działania spotkała Odział PTTK „swoista” kara?

Albo decyzja o przyznaniu wyróżnienia była niesprawiedliwa albo decyzja o wypowiedzeniu dzierżawy niesłuszna.

Przez kilkadziesiąt lat staraliśmy się robić coś dla swego miasta - piszą członkowie Zarządu O/Morskiego PTTK- ale teraz przez decyzję Prezydenta Miasta straciliśmy jakąkolwiek motywację do działania i zostaliśmy „wysłani” na społeczną emeryturę.

Nie mamy pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Jest takie powiedzenie, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Być może ta decyzja ma jakieś swoje uzasadnienie ale nas o tym nie poinformowano ani nie zaproponowano innego rozwiązania, a jedynym uzasadnieniem w odpowiedzi Pana Prezydenta było stwierdzenie, że miał on takie prawo. Tego prawa mu nikt nie odbiera ale czy takie wykorzystanie prawa działa w interesie dobra społecznego to już mamy wątpliwości.

Nie jesteśmy przekonani o słuszności takiej decyzji, która sprawi zlikwidowanie działalności Towarzystwa w mieście, które w znacznej mierze żyje z turystyki. Jeżeli nie zostanie ona zmieniona to nie pozostanie nam nic innego jak tylko ją uszanować i wycofać się z jakiejkolwiek społecznej działalności na rzecz naszego miasta by więcej nie doznać takiego upokorzenia jak teraz.