Ania to nieugięta zawodniczka, „fighterka”, kobieta twarda, lecz niepozorna - można powiedzieć stworzona do sportu. Spotkała się z uczniami, by przybliżyć tę mało popularną dyscyplinę w Polsce, jaką jest kolarstwo. Zachęcała do jej trenowania. Mówiła o początkach swojej kariery zawodowej, kontuzjach, kosztach związanych z uprawianiem sportu, swoich największych osiągnięciach, rywalkach, treningach, diecie i w ogóle o kolarstwie „od kuchni”. Zgromadzeni uczniowie bardzo uważnie i z zainteresowaniem słuchali opowieści niezwykłego gościa.
Zawodniczka zaprezentowała formę treningu w domu oraz sprzęt sportowy, na którym trenuje. Pokazała najcenniejsze dla niej medale. Podczas zaprezentowanego filmu, jeszcze nigdzie nieemitowanego, mogliśmy jeszcze raz razem przeżyć jej sukcesy z Olimpiady w Londynie 2012. Wszyscy bili brawa i słuchali z zaciekawieniem. Niecodzienni goście chętnie odpowiadali na przygotowane pytania. Ania mówiła również o zmaganiach z przeciwnościami losu i wyboistej drodze do sukcesu. Nie miała łatwo, bo przecież treningi to też wyrzeczenia. Jednak charakter zawodniczki, optymizm, ciężka praca, wola walki, wytrwałość, wsparcie trenera i bliskich sprawiły, że mimo poważnych upadków oraz kontuzji nadal robi to co kocha. My możemy podziwiać jej upór i konsekwencję w dążeniu do osiągnięcia wyznaczonego celu.