Bramkarz Polonii Warszawa i radny Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego nie stawił się w sądzie. Jak poinformował jego obrońca "nie dostał wezwania". Doda przyjechała natomiast swoim nowym, białym Porsche. Przeprosiła dziennikarzy, że auto jest brudne. Powiedziała też, że Szczecin jej się podoba. - Chcąc nie chcąc to jest też moje miasto - mówi Doda.
Proces nie wzbudził zainteresowania wśród fanów piłkarza czy piosenkarki. Kilku pracowników sądu przyszło jednak zobaczyć co się dzieje. Dziennikarzy, którzy przybyli na proces zaskoczyła jedna z fotoreporterek, która wynajęła samochód z podnośnikiem, by zrobić Dodzie zdjęcia na sali sądowej. Kolejna rozprawa odbędzie się w przyszłym roku.