Niedawno poseł Niesiołowski z PO mówił o jedzeniu szczawiu z nasypu, więc zacząłem się zastanawiać, czy biedota z naszego miasta nie połakomiła się na ozdobną kapustę na Placu Wolności - pisze nasz Czytelnik.- Nikt jej nie ukradł na gołąbki czy bigos?
Urzędnicy z magistratu zapewniają, że posadzona niedawno w piętrowych kwietnikach kapusta ozdobna ma się dobrze. Nikt nie ukradł sadzonek. Roślina bardzo spodobała się za to mieszkańcom i turystom. Wiele osób robi sobie nawet pamiątkowe zdjęcia na ich tle. I tu pada ważna zapowiedź.
-Jeżeli w tym roku ta wyjątkowa odmiana kapusty sprawdzi się, a wszystko na to wskazuje, to jej sadzonki pojawią się w miejskich kwietnikach również w przyszłym roku - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.
Jak wskazuje nazwa rośliny, ta odmiana kapusty uprawiana jest w celach dekoracyjnych. W warunkach naturalnych rośnie w Azji oraz na południu Europy - informują urzędnicy.- Uprawiana jest jako roślina jednoroczna lub dwuletnia.
Nikogo nie namawiamy do kradzieży. Ale przy okazji zapytaliśmy, czy roślina ma szanse trafić na stoły świnoujścian, jak zasugerował nasz Czytelnik. Czy można z niej zrobić na przykład bigos?
-Należy do roślin jadalnych - mówi o kapuście dekoracyjnej Robert Karelus.- Jednakże nie posiada tych samych walorów smakowych czy zdrowotnych jak nasza swojska kapusta zielona.