- Młody chłopak upadł i najprawdopodobniej doznał dotkliwych obrażeń – pisze Czytelnik.
Chłopca, w kołnierzu do unieruchomienia kręgosłupa szyjnego, zabrało pogotowie.
Łańcuszek, przez który doszło do wypadku jest cienki i zardzewiały. Wieczorem jest już całkowicie niewidoczny i nawet osoby, które idą pieszo często się o niego potykają.
- Zdarzenie to nie jest odosobnione, bywały inne w przeszłości, jednak nikt wcześniej nie ucierpiał znacząco – czytamy w mailu.