Kierownik schroniska: Pies był chory. Nikt go nie porzucił

Na komisariat policji wpłynęło zgłoszenie od przedstawicielki Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, że w jednym z mieszkań przy ulicy Kościuszki od kilku dni przebywa pies, którego właściciele się wyprowadzili.

Jak poinformowała nas asp. Beata Olszewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu, na miejsce przyjechali policjanci. W mieszkaniu zastali wychudzonego psa.

-Jak ustalono, właściciele kilka dni temu wyprowadzili się do innego mieszkania, a pozostawiony pies nie był od kilku dni prawdopodobnie wyprowadzany na dwór ani karmiony - przekazywała nam asp. Beata Olszewska. - Przestępstwo z ustawy o ochronie zwierząt jest ścigane z urzędu. Komenda Miejska Policji w Świnoujściu wszcznie postępowanie karne w tej sprawie.Za znęcanie się nad zwierzęciem kodeks karny przewiduje karę grzywny oraz pozbawienia wolności do lat trzech.

Krótko po tych doniesieniach, dostaliśmy informację od Aliny Celniak, kierownik świnoujskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, gdzie 13 września trafiło zwierzę.

Pies o imieniu Luckie był leczony przez właściciela i nie został porzucony ani zaniedbany – czytamy w mejlu od Aliny Celniak.- Przyczyną choroby zwierzęcia było obce ciało w żołądku. Mam nadzieję, że po zabiegach w Schronisku pies wróci do zdrowia.