iswinoujscie.pl • Niedziela [15.09.2013, 09:22:37] • Europa
Bałtyk pełen toksycznych gazów? Zanieczyszczenie morza po II wojnie światowej
Parowiec turbinowy FREIBUR - zbudowany w roku 1923. Po wojnie, w roku 1946, Brytyjczycy załadowali na niego tysiące ton bojowej amunicji gazowej i w
lipcu 1946 r. zatopili w wodach Skagerraku. Razem z nim puścili na dno jeszcze jeden poniemiecki statek, GERTRUD.( fot. iswinoujscie.pl
)
Produkcja gazów bojowych.
W Niemczech przed wojną jak i w jej trakcie, powstawały ogromne zapasy gazów
bojowych. Gdy wybuchła II wojna światowa Blitzkrieg uniemożliwił ich zastosowanie,
dlatego tego typu amunicja była tylko magazynowana.
W ZSRR podczas ostatniej wojny wyprodukowano około 115 tysięcy ton gazów bojowych, przodował iperyt i gazy duszące.
Po II wojnie światowej 300.000 ton broni chemicznej zebrano w rejonie Wolgastu. Alianci nie bardzo wiedzieli, co z tym zrobić. Istniała obawa, że po zakończeniu wojny Niemcy będą chcieli jej użyć. Dlatego część zakopano w starych sztolniach, ale najwięcej, zatopiono na dnie morza Bałtyckiego i Północnego. Na Bałtyku ustanowiono oficjalne poligony topienia. Te znajdują się w pobliżu wyspy Bornholm, w basenie, w pobliżu Gotlandia, Małego Bełtu u wybrzeża Danii i cieśnie Skagerrak. W większości amunicja i gazów bojowych został wyrzucony za burtę, zarówno luzem (bomby, pociski) lub w pojemnikach. Nieodosobnione było topienie całych statków z amunicją.
Podejście od strony południowej Małego Bełtu - tu topiono w całości niemieckie statki załadowane pociskami z gazami paraliżującymi i innymi rodzajami amunicji chemicznej na głębokości około 30 metrów. Ponieważ w tym miejscu dno morskie pokryte jest błotem do 8-10 metrów, wraki i amunicja jest zanurzona w tych osadach.
Na miejsce zatopienia wybrano również Bornholm - na wschód od wyspy o promieniu okręgu 3 mil morskich, choć amunicja rozrzucona jest na znacznie większym obszarze. W rejonie tym spoczywa około 35.000 ton chemicznej amunicji, na głębokości od 70 - 105 m. Także tu warstwa błota sięga 6 metrów. Z tych 35 tysięcy ton amunicji 13.000 ton to toksyczne środki typu: Iperyt, chloroacetofenon, adamsyt - pakowane w pojemnikach lub skrzyniach.
Mapa rozlokowania Bojowych Środków Trujących.( fot. iswinoujscie.pl
)
W południowo wschodniej części morza od wyspy Gotland –zatopiono minimum 2.000 t, z czego połowa to bojowe środki chemiczne zatopione w wodach gdzie głębokości sięga 80 - 100 m. Większość z nich wyrzucono luzem za burtę. To wysypisko jest rozległe a jego granice nie do końca ustalone, powód – topiona amunicja luzem, została rozniesiona prądami a resztę dopełniły rosyjskie statki rybackie, łowiące włokami dennymi.
Na norweskich wodach, w Cieśninie Skagerraku, co najmniej 130.000 ton broni chemicznej zostały usunięte, w tym około 40 okrętów i statków z tym świństwem. Ponadto, przy wybrzeżu Szwecji blisko Maseskar (jest to skalista wyspa znajduje się w Skagerraku na zachodnim wybrzeżu Szwecji), co najmniej 9 statków i około 20.000 ton amunicji chemicznej zostało zatopione w wodach o głębokości około 200 metrów.
Najnowsze informacje z archiwów NRD pokazują, że rejon na zachód od wyspy Bornholm posiada wiele nieoficjalnych wysypisk.
Podczas zimnej wojny, amunicji zostały usunięta w Głębi Gdańskiej poza polskim wybrzeżem.
Duża część amunicji wrzucono za burtę podczas transportu i przypuszczalnie trzy z takich miejsc rozlokowana jest wzdłuż naszego wybrzeża. To też ilustruje załączona mapa.
fot. Archiwum
Aktualnie wszelkie informacje na ten temat zbiera szwedzka grupa ekologiczna o nazwie „Chelsea”.