W sobotę na murawie świnoujskiego OSiR-u rozegrali swój pierwszy mecz starsi zawodnicy - juniorzy. Spotkanie niełatwe, bo z zeszłorocznym liderem rozgrywek (39 pkt. - 13 zwycięstw 1 porażka) - Iskra Golczewo udało się zremisować 1:1. Mecz podsumował trener -
"Drużyna rozegrała dobre zawody. Było widać walkę o każdy metr boiska. Mimo, że przegrywaliśmy udało się doprowadzić się do remisu. Później strzelona bramka na 2:1 której sędzia nie uznał. Cieszy fakt, że zremisowaliśmy z drużyną, która w poprzednim sezonie zdobyła mistrza ligi, co więcej, mogliśmy nawet rozstrzygnąć ten mecz na własną korzyść. Efektem dobrej gry jest to, że na każdym treningu posiadam 25 zawodników. Jest rywalizacja w drużynie. Na dniach dołączy zawodnik który grał w Piaście Gliwice. Mam nadzieję. że wkomponuje się do drużyny i zwiększy rywalizację. W nagrodę za dobrze przepracowany okres przygotowawczy jedziemy w środę na mecz "Turnieju Czterech Państw" Polska - Włochy U-20 . Musimy inwestować w młodzież i ja szanować a oni na pewno odwdzięczą się dobrymi wynikami, a przede wszystkim walką na boisku". Od siebie dodamy, że także promocją samej drużyny i miasta, nie można zapomnieć też o funkcji edukacyjnej przynależności do drużyny sportowej - w której ciężka praca i duch gry fair-play kształtują osobowości młodych ludzi.
W niedzielę, pierwszy mecz rozegrali także młodsi z piłkarzy Marinusa-Prawobrzeże - trampkarze. Dzieci roczników od 1999 w górę, pokazali się na boisku jak ich starsi koledzy - młodzi profesjonaliści. W meczu z Falą Międzyzdroje było 2:2. Bramka wyrównująca padła w ostatniej minucie spotkania.
"Cieszę się z tego remisu tym bardziej że drużyna pokazała charakter, mimo że przegrywała 0:2 udało się doprowadzić do remisu. Jest to dla nas bardzo cenny wynik zważywszy na to, że zawodnicy którzy przybyli do trampkarzy trenują w klubie zaledwie dwa tygodnie. W piłce młodzieżowej nie wynik jest najważniejszy ale to aby nauczyć tych chłopców współpracy, koleżeństwa i gry fair play. Cieszy nie oczekiwana wysoka frekwencja na zajęciach sportowych”
Nie sposób się nie zgodzić z trenerem Kupczykiem. Oby wraz z pozytywnymi wynikami na boisku, szło pozytywne wychowanie młodych ludzi. Którzy zrozumieją, że ciężka praca, pilność i szereg innych pozytywnych cech przyniosą sukces nie tylko na boisku, ale i w życiu.
Drużyna seniorska w sobotnie popołudnie spotkała się w Międzyzdrojach z tamtejszą „Falą”. Ciężki okres przygotowawczy niczym z ekstraklasy daje się we znaki najstarszym zawodnikom ze Świnoujścia. W podstawowej jedenastce po raz pierwszy pojawił się Walczak, wrócił też po kontuzji Bednarczyk.
Etatowy kapitan Prawobrzeża pierwszą połowę miał w miarę dobrą, widać było u niego ambicję i chęć walki, zmotywowanie. Zawodnikom "Prawa" brakowało precyzji, brakowało szybkości, brakowało pomysłu. Fala konsekwentnie grała swoje - zdobywając bramki z centrum pola karnego, z lewej jego strony, z prawej, a także z rzutów wolnych. Do przerwy drużyna gospodarzy prowadziła 3:0. Nie uratowali sytuacji zmiennicy którzy pojawili się na boisku wraz z rozpoczęciem drugiej połowy- Nowak, Rodź i Kurczaba. Po przerwie zobaczyliśmy następne dwie bramki Fali i czerwoną kartka dla Bednarczyka (dwie żółte). Międzyzdrojskie boisko zawodnicy Prawa opuszczali w ciszy i naprawdę podłamani. Mecz z Dziwnowem, mimo że przegrany mógł sie podobać, mecz z Falą zupełnie nie. Spotkanie dobrze podsumował Piotr Sułkowki: "Ten mecz jest takim meczem, o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć. Wiedzieliśmy, że będzie to trudny teren do zdobycia zwłaszcza, że piłkarze z Międzyzdrojów w tamtym sezonie przegrali u siebie tylko w Pucharze Polski, kiedy to w II rundzie przegrali z Pomorzaninem Przybiernów 2-3. Natomiast w lidze A-klasowej bodajże 5 czerwca 2011 roku z Iskrą Golczewo również 2-3. Rozpoczęli mecz od silnego pressingu nakładanego na naszej obronie a kończyli w środku pola, gdzie przejmowali piłkę i tworzyli dogodne sytuacje. Szybko stracona bramka podcięła nam skrzydła, coś pękło i się posypało. Widać, że odrobili lekcję ze sparingu, kiedy to mydominowaliśmy pod każdym względem. Jako beniaminek i zespół debiutujący w A klasie płacimy tzw. 'frycowe". Myślę, że na wyciąganie wniosków z przegranych meczy kończy się czas i trzeba zacząć zdobywać bramki i Nie dawać ich sobie wbić". W III kolejce amatorzy ze Świnoujścia gościć będą drużynę Błękitnych Trzygłów. Mecz odbędzie się 15 września na sztucznej murawie przy ul. Matejki. początek spotkania godz. 16. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców do wspierania naszej drużyny.
--
Uczniowski Klub Sportowy "PRAWOBRZEŻE" Świnoujście