Rada Interesantów Portu Szczecin zajęła się problemami dostępu do portu w Szczecinie i Świnoujściu od strony lądu w 2012 roku. Zaczęliśmy się przyglądać drodze S3, kolejowej Nadodrzance i rzece Odrze – pisze do nas Jan Stasiak, przewodniczący Zarządu Rady Interesantów Portu Szczecin. - Wszystkie te trzy szlaki są elementem polskiej części korytarza środkowoeuropejskiego CETC. Jednak korytarz ten nie znalazł skutecznego wsparcia naszych władz i został pominięty w priorytetach na najbliższe lata przez UE.
Zaczęliśmy przecierać oczy ze zdumienia gdy lokalni politycy kazali nam się cieszyć, że porty Szczecin i Świnoujście są podpięte do korytarza Bałtyk Adriatyk Coridor (wiodący ze Skandynawii przez Gdańsk i Gdynię na południe) - czytamy w przesłanej nam publikacji Rady Interesantów Portu Szczecin.- Szczególnie dotknęło nas to, że w „Programie rozwoju portów do 2020 r.” pomniejszono role żeglugi śródlądowej w rozwoju polskich portów. Zaczęliśmy zastanawiać się, czy to tylko pospiech, niedbałość, czy brak pieniędzy? Czy przypadkiem niedostępność opracowania „Ecorys część II” o szansach rozwoju żeglugi śródlądowej w Polsce z tym się nie wiąże? Irytuje nas ciągła aktualność pytania, dlaczego i jak jeszcze długo można się biernie przyglądać permanentnej degradacji Odrzańskiej Drogi Wodnej w sytuacji gdy:
1. Polityka transportowa Unii Europejskiej zaleca promować transport śródlądowy i kolejowy jako antidotum na zbliżający się paraliż transportu drogowego.
2. Polska posiada doświadczenia w uprawianiu żeglugi na Odrze.
3. Polska firma OT Logistic, wykupując niemiecką firmę Binnereederei, ma flotę ponad 800 barek.
4. Transport śródlądowy jest najbardziej proekologiczny.
5. Inwestycje w odbudowę szlaków żeglugowych mogą dać nowy impuls do wzrostu krajowej gospodarki, a także wielu stowarzyszonych gmin nadodrzańskich.
6. Można szybko przywrócić do życia kilkanaście portów śródlądowych zlokalizowanych nad Odrą i zmniejszyć lokalne bezrobocie.
7. Koszt uzyskania III klasy na całej długości Odry (głębokość minimum 180 cm) to niecałe 5 miliardów zł.
8. Projekt ma szanse uzyskania do 80 proc. dotacji z UE, a brakujące 20 proc. w dużej mierze deklarują chcący współinwestować na Odrze granicznej Niemcy.
Nie dajmy sobie wmówić, że odtworzenie Odrzańskiej Drogi Wodnej to są marzenia i myśli głupie, nierealne, nierozsądne, nie warte rozmowy, nie warte wiary. Nowe spojrzenie na Odrę, gospodarkę morską w regionie zachodniopomorskim jest nam niezmiernie potrzebne, winno być niemalże Racją Stanu dla włodarzy zachodniopomorskiego.
Rada zadaje też kilka pytań do polityków i urzędników:
1. Dlaczego jeszcze nie podpisano UMOWY DLA ODRY GRANICZNEJ?
2. Dlaczego nie ratyfikowano konwencji AGN?
3. Dlaczego nie wprowadzono DYREKTYWY WODNEJ?
4. Dlaczego drogi i mosty nad Odra mają tak MAŁE PRZEŚWITY?
5. Dlaczego prezydenci Polski i Czech Komorowski i Zeman wołają osamotnieni o przywrócenie żeglugi z Bałtyku ODRĄ do ŁABY i DUNAJU?
6. Dlaczego nie robi się prawie nic, by powstrzymać pogarszające się warunki żeglugi w naszej części Polski?
7. Dlaczego tunel do Świnoujścia jest mniej ważny niż tunel pod martwą Wisła?
8. Dlaczego lobby gdańsko-gdyńskie zaczyna przekonywać o ważności Wisły dla żeglugi i nikt im nie mówi, że to utopia?
9. Dlaczego i jak jeszcze długo Szczecin i Świnoujście mają płacić 10 razy większe podatki za wieczyste użytkowanie gruntu niż Gdańsk i Gdynia?
Więcej w załączonej publikacji