Nie wiedzieć czemu guma „wystrzeliła", narobiła huku i nieco zamieszania. Funkcjonariusze samodzielnie musieli zmieniać „kapcia”. Zajęło im to nieco więcej czasu niż sama interwencja ale poradzili sobie bez serwisu. Mieszkańcy mieli niespotykaną szansę obserwowania naszych policjantów w akcji wymiany ogumienia.
iswinoujscie.pl • Środa [04.09.2013, 02:13:12] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
We wtorek, około godz. 22.00 przy ul. Kochanowskiego doszło do kuriozalnej sytuacji. Na interwencję przybyli policjanci. Gdy podjęli akcję, padł strzał. Niektórzy mieszkańcy sądzili nawet, że ktoś użył broni. Na szczęście okazało się, że źródłem huku była… opona w radiowozie.
fot. iswinoujscie.pl
Ponieważ jednak sytuacje podobne nie zdarzają się zbyt często funkcjonariusze potrzebowali nieco więcej czasu niż serwisanci Formuły pierwszej.