Kazano nam się cieszyć, że porty Szczecin i Świnoujście są podpięte do korytarza Bałtyk Adriatyk Coridor (dop. wiodący ze Skandynawii przez Gdańsk i Gdynię na południe).
W „Programie rozwoju portów do 2020 r.” pomniejszono rolę żeglugi śródlądowej w rozwoju polskich portów.
Irytuje nas ciągła aktualność pytania, dlaczego i jak jeszcze długo można się biernie przyglądać permanentnej degradacji Odrzańskiej Drogi Wodnej w sytuacji gdy:
1. Polityka transportowa Unii Europejskiej zaleca promować transport śródlądowy i kolejowy jako antidotum na zbliżający się paraliż transportu drogowego.
2. Polska posiada doświadczenia w uprawianiu żeglugi na Odrze.
3. Polska firma OT Logistic, wykupując niemiecką firmę Binnereederei, ma flotę ponad 800 barek.
4. Transport śródlądowyjest najbardziej proekologiczny.
5. Inwestycje w odbudowę szlaków żeglugowych mogą dać nowy impuls do wzrostu krajowej gospodarki, a także wielu stowarzyszonych gmin nadodrzańskich.
6. Można szybko przywrócić do życia kilkanaście portów śródlądowych zlokalizowanych nad Odrą i zmniejszyć lokalne bezrobocie.
7. Koszt uzyskania III klasy na całej długości Odry (głębokość minimum 180 cm) to niecałe 5 miliardów zł.
8. Projekt ma szanse uzyskania do 80 proc. dotacji z UE, a brakujące 20 proc. w dużej mierze deklarują chcący współinwestować na Odrze granicznej Niemcy.
Nie dajmy sobie wmówić, że odtworzenie Odrzańskiej Drogi Wodnej to są marzenia i myśli głupie, nierealne, nierozsądne, nie warte rozmowy, nie warte wiary. Nowe spojrzenie na Odrę, gospodarkę morską w regionie
zachodniopomorskim jest nam niezmiernie potrzebne, winno być niemalże Racją Stanu dla włodarzy zachodniopomorskiego.
Rada Interesantów Portu Szczecin