Mieli naprawdę szczęście. Niewiele brakowało, a zmarliby z wyziębienia - podają niemieckie media.- W czwartek około godziny 8 zawiadomiono policję wodną z Wolgastu, że niedaleko Trassenheide dryfuje łódź motorowa. Przy niej, w wodzie, znajdują się dwie osoby. Wołają o pomoc. Policja ruszyła do akcji. Śmigłowiec wyciągnął mężczyzn z wody. Panowie trafili do szpitali. Ustalono, że obaj byli po spożyciu… I jeszcze jedno: motorówka, przy której ich znaleziono, została skradziona z miejscowości Quilitz w Niemczech. Polakom postawiono zarzut kradzieży.
To nie był koniec policyjnej akcji. Nasi rodacy nie potrafili powiedzieć, ile osób było na łodzi i czy ktoś przypadkiem nie próbował dopłynąć do brzegu. Poszukiwania śmigłowcem niczego nie wykazały.