Dziś, w sobotę po godzinie 13.00 doszło do groźnie wyglądającego potrącenia rowerzysty.
Na szczęście skończyło się jedynie na zadrapaniach starszego mężczyzny.
fot. Marta Konczalska
Rowerzysta potrącony przy ul. Grunwaldzkiej miał dużo szczęścia. Lekarz nie musiał opatrywać rannego.
Dziś, w sobotę po godzinie 13.00 doszło do groźnie wyglądającego potrącenia rowerzysty.
Na szczęście skończyło się jedynie na zadrapaniach starszego mężczyzny.
fot. Marta Konczalska
Kierujący bicyklem powinien w tym miejscu zejść z roweru i przeprowadzić go przez jezdnię. Tak mówią przepisy w przypadku gdy na skrzyżowaniu brakuje ścieżki rowerowej. Mężczyzna nie zachował się jednak zgodnie z prawem i wjechał wprost pod nadjeżdżającego ulicą Grunwaldzką Opla Astrę. Rowerzysta miał dużo szczęścia. Obeszło się bez interwencji lekarza. Policja bada okoliczności zdarzenia, w tym trzeźwość kierujących.