O nastrój do dobrej potańcówki zadbał dj. Tym razem za konsoletą „Sceny” stanął Marek Pędziwiatr. Zaserwował gościom ostrą wiązankę dynamicznej muzyki klubowej ale, momentami, także nieco bardziej przebojowe rytmy. Te zaś od razu pociągnęły gości na parkiet Sceny.
Część gości wesoło pląsała na środku Sali, inni woleli wykorzystać te ostatnie wspólne minuty na rozmowy, wspomnienia, podsumowanie tego co udało się zrobić i marzenia o tym czego chcieliby tu dokonać w przyszłości.
I przy tej właśnie okazji, nietrudno było odkryć jakie jest najchętniej używane pożegnanie famowiczów. Po prostu;
-„Do zobaczenia za rok w Świnoujściu” Fama zawsze dodaje do naszej wyspiarskiej codzienności niezapomnianego kolorytu. Dlatego te, powtarzane w piątek tak często słowa, chętnie powtórzymy i my: do zobaczenia za rok nad Świną!