Pluszowość i elektryczność czyli Scena w poniedziałek

Materiał na ich debiutancki krążek „Pobudzik” powstawał na przestrzeni ostatnich trzech lat. Ukazał się on ostatecznie w maju 2013 roku, nakładem wrocławskiej Anteny Krzyku. Na płycie usłyszeć można zróżnicowane stylistycznie utwory, dźwięki elektroniczne, klasycznie instrumentalne i niezidentyfikowane, piosenki w języku polskim i angielskim. Muzyka poprzytulana jest raczej ciężka do sklasyfikowania jakkolwiek zawsze można ją znaleźć w okolicach szeroko pojętego gatunku muzyki pop.” Tyle o grupie „Poprzytula” mogliśmy dowiedzieć się z oficjalnej strony „Famy”. Znacznie więcej o nich powiedziała nam muzyka, którą zaprezentowali w Jazz Club „Scena” podczas muzycznego wieczoru 26 sierpnia.

Można by nawet zaryzykować twierdzenie, że „Poprzytula” to nowe spojrzenie n poezję śpiewaną. Niebanalne teksty w śmiałych aranżacjach na gitary, klawisze i perkusję okazały się strzałem w dziesiątkę! Tak przynajmniej oceniła je publiczność i bez bisu się nie obeszło! Prawdopodobnie muzycy „Poprzytula „musieliby pozostać znacznie dłużej na scenie gdyby nie zapewnienie, że wystąpią jeszcze na Famie co najmniej raz – w muszli koncertowej.
Po pierwszym koncercie poniedziałkowego wieczoru nikt nie opuścił Sceny. Wszyscy chcieli przekonać się czy rewelacja ubiegłorocznej Famy zachowała formę także na obecną edycję Famy. Latające Pięści” w jedną chwilę porwały publiczność w wir szalonych rytmów, ostrego metalowego brzmienia, uzupełnionego fantastyczną świetlną scenografią. Grupa „Latające Pięści” potwierdziła, że Trójząb należał jej się bez dwóch zdań. Do kogo trafi w tym roku. Odpowiedź już za kilka dni!