- Nie wykorzystali¶my wielu okazji - ubolewa trener Floty II, Ferdinand Chi Fon. - Nie miałem do dyspozycji piłkarzy z szerokiej kadry pierwszego zespołu, poza Konradem Gilewiczem. "Gilu" zagrał bardzo dobrze w pierwszej połowie, szarpał. W drugiej trochę zabrakło mu sił.
Chi Fon był zmuszony wystawić w składzie aż sze¶ciu juniorów. - I spisali się bardzo dobrze - mówi trener. - Cieszę się, że powalczyli. Zwłaszcza Dawid Siemko. W ogóle grali¶my nieĽle, rozgrywali¶my piłkę. Ale zabrakło ostatniego strzału, wykończenia akcji.
W tabeli po dwóch kolejkach Flota II zajmuje czwarte miejsce.