Od kilku godzin bawiły już w tym czasie załogi regatowej „drobnicy”- mniejszych jachtów uczestniczących w regatach. I to właśnie załogi jachtów oczekiwały wytrwale na kei przejścia największych uczestników regat. Pogoda, a przede wszystkim wiatr nie sprzyjały żeglarzom na tym etapie regat. Trasę z Rygi do Szczecina przy sprzyjających wiatrach można by było pokonać na pewno znacznie szybciej. Ostatecznie jednak największe jednostki klasy „C” zmierzały do Szczecina dopiero nad ranem.
W ciemności wynurzył się biały kadłub. W Świnoujściu zameldowała się znana polska fregata szkolna-Dar Młodzieży. Choć już bez żagli, dostojnie i w ciszy biały kadłub przemknął wodami Świny.
W przeciwieństwie do mniejszych jachtów „Dar” nie zatrzymał się już teraz przy naszej kei. Zbyt mało czasu pozostało do rozpoczęcia finałowych imprez w Szczecinie. Także pozostałe żaglowce będą obecnie zmierzać wprost do Szczecina. Na pocieszenie mieszkańcom i turystom w Świnoujściu pozostaje fakt, że wiele z nich powróci jeszcze za kilka dni nad Świnę na ciąg dalszy wielkiego żeglarskiego show.