- To solidny zespół - mówi o GKS trener Floty Bogusław Baniak. - Po cichu katowiczanie myślą o awansie do ekstraklasie. Bardzo solidnie przygotowują się do starcia z nami. Niedawno trenowali w Gryfinie i zostali w naszym regionie do meczu z nami.
GKS w poprzednim sezonie był solidnym ligowym średniakiem (zajął 10. miejsce). Z Flotą najpierw przegrał w Świnoujściu 1:3, ale w rewanżu wiosną wygrał 2:0 po dwóch golach Denissa Rakelsa, którego już w Katowicach nie ma. Odeszli też m.in. Jan Beliancin i Jacek Kowalczyk. W ich miejsce GKS pozyskał m.in. Michała Zielińskiego z Cracovii oraz dwóch piłkarzy z UKP Zielona Góra, z którym Flota niedawno wygrała 2:1 w meczu sparingowym.
W ostatnim sparingu przed ligą GKS wygrał w Sosnowcu z Zagłębiem 2:1 po golach Przemysława Pitrego (dalej powinien być bardzo silnym punktem katowickiej drużyny) oraz Mateusza Kamińskiego. - Pitry to lider tej drużyny - twierdzi Baniak. - Jest szybki, dobrze wykonuje stałe fragmenty gry.
Baniak zwraca uwagę na porę rozgrywania meczu (początek w niedzielę o godz. 12.30 na stadionie miejskim przy ul. Matejki). - To będzie mordęga - twierdzi. - Zapowiada się straszny upał. Kto lepiej wytrzyma, wygra.
W kadrze meczowej Floty na spotkanie z GKS znalazł się m.in. wychowanek Floty, Damian Siwiec.
Pozdrawiam
Krzysztof Dziedzic
rzecznik prasowy Floty