Organizatorzy podjęli się w tym roku dość karkołomnego zadania. Postanowili rozmawiać o miłości. Ale rozmawiać jednocześnie z dziećmi, naukowcami, pisarzami i… dietetykami. Czy to w ogóle możliwe b y o najpiękniejszym z uczuć rozmawiać jednocześnie z pozycji Koziołka Matołka, a tuż obok – używając argumentów znawcy kuchni molekularnej?!
iswinoujscie.pl • Sobota [20.07.2013, 01:00:00] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Tegoroczna Karuzela Cooltury nie potrzebowała czasu na rozgrzewkę. Po nocnej akcji logistycznej wszystko było zapięte na przysłowiowy ostatni guzik i od rana w piątek trzeba się było dobrze nabiegać żeby nie opuścić najważniejszych spotkań. To chyba największy mankament tej imprezy. Czasami publiczność nie wie po prostu na co się zdecydować bo-jak głosi znany cytat z klasyka- „i to kusi , i to nęci”.
fot. Oskar Leszczyński
Pomiędzy namiotami przewalają się tłumy. Czy to wyłącznie niewytłumaczalna rządzą spotkania znanej twarzy kieruje tłumem? Aktywność publiczności podczas dyskusji na trudne tematy zdaje się temu zaprzeczać. Ludzie po prostu chcą rozmawiać, chcą dyskusji. Nie przemądrzałej ale prawdziwej-o życiowych sprawach. Jeśli są z dziećmi, wiadomo-wybiorą warsztaty z robotyki w namiocie Polskiego LNG. Bo to każdego malucha kręci.
Czy zgodzimy się, że nie ma bardziej szczerej miłości od miłości do jedzenia? To jedno z pytań jakie miłosna Karuzela też w tym roku postawiła. Może łatwo, a może tym trudniej odpowiedzieć na nie w otoczeniu świnoujskiego epicentrum lodziarni, smażalni, kawiarni…
O miłość, nie zawsze konwencjonalnie pyta nas w tym roku Agata Młynarska.
W sąsiednim namiocie o uczuciu najważniejszym porozmawiamy z Olą Kwaśniewską.
Czy mamy pogodę na miłość?-odpowie nam Jarosław Kret.
fot. Oskar Leszczyński
Jedno jest pewne. Miłości nie zbudujemy z klocków Lego. Ale jak ktoś zbuduje z nich ukochanej wielkie serce to może okaże się, że wcale bezduszny klocek nie musi być na miłość obojętny. Tylko na Forcie Gerharda w niedzielę miłości z Karuzelą szukać nie radzimy.