–„To efekt naprawdę ciężkiej pracy, niezliczonych godzin żmudnych prób i ogromnej samodyscypliny”- chwaliła swoich chórzystów Barbara Okoń i – co nieczęsto zdarza się podczas występów tak licznych zespołów-każdego przedstawiała publiczności indywidualnie.
iswinoujscie.pl • Środa [10.07.2013, 08:15:23] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
Symboliczna róża dla Barbary Okoń była wyrazem wdzięczności za muzyczne wzruszenia dwóch pięknych wieczorów w Muszli Koncertowej. We wtorek, po raz drugi z rzędu wystąpiły tu zespoły, którymi opiekuje się pani Barbara. Zarówno jednak męski zespół „Chwaty” jak i chór mieszany „Kantylena” jeszcze bardziej dopasowały tym razem swój repertuar do sezonowego luzu, a publiczność ponownie nie chciała wypuścić wykonawców ze sceny.
fot. iswinoujscie.pl
Nawet najmłodsi byli pod wrażeniem gdy ze sceny, na której stał rząd panów będących już w zdecydowanej większości dziadkami, z wigorem wykonał przebój pt „Chłopaki nie płaczą”. Jedyny damski rodzynek w tym męskim gronie – Tamara Szczepańska, wprowadziła jednak do repertuaru dziarskich Chwatów także liryczne – miłosne wręcz duety więc ze sceny wiało nie tylko radością typu „Wesołe jest życie staruszka” lecz także sentymentalną liryką miłosnych duetów. Jak na wczasowisko w szczycie sezonu przystało nie zabrakło też letnich przyśpiewek typu „W Polskę idziemy”.
fot. iswinoujscie.pl
Takich hitów nie da się już śpiewać solo. Głos publiczności jest absolutnie nieodzowny. I promenadowa publiczność nie zawiodła. Kolejny wieczorny koncert przyciągnął do serca promenady wiele rodzin, także z małymi dziećmi. I choć to może nie była ich „muzyczna bajka” to mimo to maluchy bawiły się świetnie. Przed sceną albo nawet z rodzicami.