Złodziej uwziął się na kobiety

Po umieszczeniu przeze mnie ogłoszenia na klatce z prośbą o oddanie wózka dla mojej córeczki, zaznaczając, że, jak wózka nie odzyskam, to zgłoszę kradzież na policję, dziwne, ale w dniu dzisiejszym wózek został podrzucony – pisze do nas świnoujścianka.- Mój, jak i mojej sąsiadki. Ale to wcale nie znaczy, że nie trzeba sprawy nagłośnić.

Okazuje się bowiem, że od dłuższego czasu, ktoś uwziął się na kobietę i jej sąsiadkę. Tej drugiej skradziono nie tylko wózek dziecięcy, ale też rowery.

Jakiś miesiąc temu wózek mojej córeczki został wyprowadzony pod śmietnik i doszczętnie zniszczony - pisze nasza Czytelniczka. -Nie stać mnie, bym kupowała co miesiąc kolejny wózek. Nie pracuję, wychowuję samotnie dwoje małych dzieci . Córeczka ma rehabilitację, dlatego wózek jest mi potrzebny.