Iswinoujscie.pl;
-Dzień dobry Jarku, Ciebie też Sprowokowały dziwne odgłosy dochodzące z Miejsca Sztuki44?
Jarosław Molenda;
- Rzeczywiście zaintrygowało mnie to co się dzieje tu, dosłownie pod oknem mojego mieszkania ale niestety , nie mam czasu nawet na moment się zatrzymać.
Iscie
??? Dokąd tak się śpieszysz?
J.M.:
-„Najpierw pociąg do Warszawy.
Iscie:
- A potem?
J.M.
„Samolot do Aten”.
Iscie;
-Co Cię ciągnie do Grecji?
J.M.:
Chcę pograsować trochę po wyspach starożytnego akwenu śródziemnomorskiego?
Iscie:
-Jakiś konkretny cel?
J.M.
-„Ach.. Żeby nie zapeszać może nie będę zdradzał jeszcze swoich wszystkich planów na tę wyprawę. Mam jednak nadzieję przywieźć stamtąd coś więcej oprócz wspomnień…
Iscie:
-Narobiłeś nam smaku. Podzielisz się tajemnicą po powrocie?
J.M.:
-„Obiecuję, gdy tylko wrócę pochwalić się dorobkiem tej wyprawy. Żeby mi tylko ten pociąg nie uciekł..!
Nie uciekł. Ani samolot. Czekamy na greckie opowieści naszego Indiany Jonesa.
iswinoujscie.pl • Wtorek [02.07.2013, 00:35:02] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
Byliśmy zszokowani. W czasie gdy w Miejscu Sztuki 44 odbywał się- relacjonowany przez iswinoujscie.pl artystyczny happening – ulicą Armii Krajowej dziarskim krokiem w stronę promów zmierzała znajoma postać. To najbardziej znany świnoujski podróżnik rozpoczynał swoją kolejną wyprawę. Bez wielkich bagaży, za to – jak zwykle – z solidnym przygotowaniem merytorycznym po prostu poszedł na prom, a stamtąd na stację kolejową. Zdążyliśmy zamienić z Jarkiem kilka słów.