Do incydentu doszło w środku tygodnia. Prezydent próbował się przeprawić z wyspy Wolin na Uznam o godzinie 14:40.
Sprawdziliśmy regulamin korzystania z przeprawy promowej. Poza kolejnością mogą wjeżdżać tylko pojazdy służbowe urzędu miasta.
Prezydent od kilku dni jeździ jednak samochodem zastępczym. Służbowe auto jest bowiem w naprawie. Być może dlatego pracownik nie rozpoznał, że w srebrnej skodzie na szczecińskich numerach rejestracyjnych siedzi sam prezydent miasta.
- To wszystko przez to, że pan prezydent pojawił się na pasie dla samochodów uprzywilejowanych innym niż zwykle samochodem - tłumaczą zachowanie swojego kolegi pracownicy żeglugi.
Prezydenta Janusz Żmurkiewicza zdenerwowała tak bardzo cała sytuacja, że zadzwonił do dyrektora Żeglugi Świnoujskiej ze skargą. Próbowaliśmy dowiedzieć się u źródła jak przebiegała rozmowa, jednak dyrektor Jerzy Barczak milczy jak zaklęty i nie chce rozmawiać o sytuacji. Zapewnił nas jednak, że pracownik swojej pracy nie straci, bowiem został już upomniany.