Czytelnik portalu iswinoujscie.pl spieszył się do domu. Wybrał przeprawę na Warszowie. Na pokład wjechały prawie wszystkie samochody z kolejki. Na parkingu pozostały tylko trzy.
fot. Czytelnik
Kierowcy denerwują się, że pracownicy Żeglugi Świnoujście mogliby lepiej ustawiać samochody na pokładach promów. - Odstępy między autami czasami wynoszą nawet 1,5 metra – mówi pan Jarek.
Czytelnik portalu iswinoujscie.pl spieszył się do domu. Wybrał przeprawę na Warszowie. Na pokład wjechały prawie wszystkie samochody z kolejki. Na parkingu pozostały tylko trzy.
fot. Czytelnik
- Pracownik żeglugi pozostawił dwa samochody na tzw. „dzwonek”. Ja byłem trzeci. Wszedłem na prom sprawdzić, czy mam szansę wjechać. Na pokładzie było dosyć sporo miejsca i gdyby załoga ustawiała poprawnie pojazdy, wówczas udałoby mi się zabrać tym promem. Pracownik stał jednak oparty o barierkę i czekał na sygnał do odpłynięcia – opowiada pan Jarek.
Czytelnik zrobił na dowód fotografię i przesłał na adres kontakt@iswinoujscie.pl. Spotkała Was podobna sytuacja? Chcecie się nią podzielić z innymi Czytelnikami? Napiszcie. Czekamy na Wasze sygnały!