Niestety Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła nieważność tej części uchwały. Zakwestionowała jednocześnie ten korzystny dla mieszkańców zapis.
Stanisław Bartkowiak nie porzucił jednak swojego pomysłu. Niedawno na sesji zaapelował, by nadal szukać sposobu, jak pomóc mieszkańcom.
- Czy prezydent miasta, wykorzystując instrumenty prawne, które są w jego posiadaniu, podatkowe, informacyjne, organizacyjne mógłby przygotować informację na piśmie, co można by wykorzystać przy ewentualnym rozpatrywaniu wniosków mieszkańców? – pytał radny.
- Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała korzystny dla mieszkańców miasta paragraf 4. uchwały w sprawie metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty, w którym rada miasta ustanowiła upoważnienie dla prezydenta do rozpatrywania indywidualnych wniosków mieszkańców, których sytuacja rodzinna lub zdrowotna powoduje zwiększone zużycie wody pitnej, umożliwiając ustalenie opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi na podstawie liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość - mówi prezydencki rzecznik Robert Karelus. - Niemniej jednak prezydent polecił biuru prawnemu oraz służbom finansowym przeprowadzenie analiz i znalezienia możliwości prawnych zastosowania ulg dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji rodzinnej. Nie ukrywam, że jest to z powodów nieścisłości ustawowych, bardzo trudny do zgryzienia orzech.
iswinoujscie.pl • Wtorek [25.06.2013, 19:11:29] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
To był pomysł radnego SLD Stanisława Bartkowiaka. Wprowadzono go do uchwały w sprawie metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty. Prezydent miał rozpatrywać indywidualne wnioski mieszkańców, których sytuacja rodzinna lub zdrowotna powoduje zwiększone zużycie wody pitnej. Naliczano by im opłatę za śmieci na podstawie liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość.