Ryba ma około pół metra długości. Jej menu wbrew pozorom to nie tylko mięso. - Dostaje także sałatę i specjalistyczną suchą karmę. Miesięcznie zjada od 2 do 3 kilogramów pokarmu - wylicza miłośnik ryb z Muzeum, Adam Izotow.
fot. Adam Strukowicz
Od 22 lat pływa w jednym z akwariów, je serca wołowe i banany, a na dodatek ma swojego osobistego opiekuna - to pirania, która żyje w świnoujskim Muzeum Rybołówstwa Morskiego. Jak twierdzi dyrekcja placówki, jest ona najstarsza i największa w Europie.
Ryba ma około pół metra długości. Jej menu wbrew pozorom to nie tylko mięso. - Dostaje także sałatę i specjalistyczną suchą karmę. Miesięcznie zjada od 2 do 3 kilogramów pokarmu - wylicza miłośnik ryb z Muzeum, Adam Izotow.
fot. Adam Strukowicz
Oficjalna nazwa ryby to paku czarnopłetwy. Świnoujski osobnik imienia nie ma, ma za to swoje humory. - Jak jej opiekun jest na urlopie i kto inny się nią zajmuje, to potrafi strzelić focha i przez parę dni nie jeść. Jest takie powiedzenie "zimny jak ryba", a tu jednak uczucia są - żartuje dyrektor instytucji, Barbara Adamczewska.
Pirania czeka na zwiedzających codziennie, między godz. 9 a 17.