Nasza Czytelniczka zwraca uwagę na tablice informacyjne na Placu Wolności.
Ten, który zaplanował stojące tam informatory turystyczne, na które prawie przez calutki dzień świeci słońce i nie widać absolutnie nic a nic, powinien to szybko naprawić – pisze nasza Czytelniczka i podpowiada, co zrobić, żeby urządzenia służyły zgodnie ze swoim przeznaczeniem.- Wystarczy przesunąć monitory w kierunku poczty i po sprawie. A tak wstyd, jak goście zakrywają monitory czym się da i klnąc na głupotę odchodzą nic nie przeczytawszy.
A co na tę radę magistrat?
- Według projektantów placu obecna lokalizacja infomatów jest optymalna- informuje nas Robert Karelus, rzecznik prezydenta - ponieważ tak naprawdę, nasłonecznienie placu w różnych porach dnia, zawsze będzie powodowało ograniczoną widoczność ekranu urządzenia.
Rzecznik podkreśla, że o żadnych przenosinach czy obracaniu infomatów nie ma mowy. Zapowiada jednak, że założone zostaną na nie specjalne folie osłonowe.