Cześć mieszkańców twierdzi, że plac jest zbyt... betonowy, że jest za mało zieleni i zamontowano niefunkcjonalne leżaki. Uważają też, że wodny strumyczek jest niebezpieczny, a drewniane kładki usytuowano w nie tych miejscach co trzeba. Z wykonania placu cieszy się jednak młodzież. Młodzi skaterzy chętnie przychodzą aby podszlifować swoje umiejętności. Z drewnianych kładek robią sobie wyskoczenie. Duża ilość betony jest też wygodna dla rolkarzy i deskorolkarzy. Nawierzchnia jest w miarę gładka, a więc i pojeździć da się bez problemu. Czy jednak strefa, która miała być wypoczynkowa jest odpowiednim miejscem do tego typu zabaw? Rozwiązanie jest jedno – wybudować w końcu skatepark.
(bmx)