iswinoujscie.pl • Sobota [25.05.2013, 12:34:04] • Świnoujście

Kazimierz Reimus o kontroli: Były rozbieżności w interpretacji przepisów. Zobacz film z videodrona!

Kazimierz Reimus o kontroli: Były rozbieżności w interpretacji przepisów. Zobacz film z videodrona!

fot. videodron / iswinoujscie.pl

Jeśli trzeba będzie zwrócić część pieniędzy, Komunikacja Autobusowa jest gotowa wziąć pożyczkę - mówi o zagrożonych milionach pozyskanych na budowę nowej zajezdni Kazimierz Reimus, dyrektor Komunikacji Autobusowej.

Zaczęło się rok temu, od trwającej tydzień kontroli. Przyjechało czterech inspektorów z Urzędu Marszałkowskiego. Oprócz nich przedstawiciele skarbówki ze Szczecina. Sprawdzali realizację projektu z unijnym dofinansowaniem, dotyczącego budowy zajezdni i kupna nowych autobusów.



-Do rozliczenia finansowego zajezdni nikt się nie doczepił - mówi Kazimierz Reimus, dyrektor Komunikacji Autobusowej. - Wszystko się zgadza co do złotówki, księgowo. Tyle że postępowanie było prowadzone w oparciu o prawo zamówień publicznych. Ustawa się co dwa tygodnie zmienia i pewne rozbieżności interpretacyjne stwierdzili, z którymi ja się nie zgadzam, bo jeśli kasa gra… Zajezdnia jest dobrze wykonana i służy.

Kazimierz Reimus przyznaje, że kontrolerzy uznali, że spółka za nisko wyszacowała wartość zamówienia ( Urząd Marszałkowski udziela mediom w tej sprawie bardzo skąpych informacji).

- Uważam, że, by wyszacować wyżej, trzeba by wziąć wyższe kredyty prawie o 50 proc., a nie było to potrzebne - mówi dyrektor Komunikacji Autobusowej.- I tak z tej inwestycji oddałem 4 miliony dla marszałka, bo wyszło taniej niż wstępnie była przymiarka. W wyniku przetargu wyszło 13 mln 220 tys. zł netto + koszty z reklamami- czyli ok. 14 mln netto, a miałem przyznane ponad 17 milionów. Po rozstrzygnięciu przetargu dodaliśmy pieniądze marszałkowi. A teraz kontrola… i nie do końca to rozliczyli. Nie zapłacili nam ostatniej faktury na 400 tys. zł.

Na budowę zajezdni pozyskano 83 proc. środków zewnętrznych, a 17 procent ze spółki i miasta.

-Autobusy też sprawdzali. Nie były zastrzeżeń. Ale kontrola może być przez 5 lat, zostały jeszcze dwa - dodaje Kazimierz Reimus.

Komunikacja Autobusowa czeka teraz na decyzję Urzędu Marszałkowskiego. Mówi się już, że trzeba będzie zwrócić nawet 3 miliony złotych.

- W najgorszym razie spółka weźmie kredyt i będzie spłacała te pieniądze – mówi Kazimierz Reimus.- Do tego też przymiarki robimy. Na razie decyzji żadnej nie otrzymałem. Napisali tego dużo – mówi o uwagach kontrolerów.- Ja odpisałem. Też dużo, prawie 28 stron z radczynią. Są nadal rozbieżności. Ale nie mogę się na razie wypowiadać na ten temat, bo nie ma decyzji. Mogę komuś zaszkodzić, komuś pomóc. Muszę zachować obiektywność. Nie mam zamiaru niczego chować.

Kazimierz Reimus nie ukrywa swojego rozgoryczenia z powodu zaistniałej sytuacji.

- Moi współpracownicy i ja uważamy, że dużo żeśmy osiągnęli w tym krótkim okresie – mówi.- Jak się sięgnie wstecz, to była tylko ta zajezdnia na Kołłątaja, a autobusy się starzały. Teraz coś się zrobiło. Każdy chciałby, aby to było za darmo, ale nie jest. Jeśli ktoś uzna, że trzeba mnie zwolnić, ja się nie będę bronił. Ja jestem do czego innego przygotowany. Mają być przewiezieni bezpiecznie ludzie. Ma być bez wypadków, w miarę punktualnie. To jest moja robota. Jak ja się mam z urzędnikami jeszcze wozić… Ja jestem z wykształcenia transportowcem. Nie jestem prawnikiem. Trzynasty rok tu jestem. Jestem rekordzistą. Niektórzy już mnie zwalniali, że stary, że głuchy, ślepy.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/26877/