Do zdarzenia doszło w połowie września. Na statku Pyrgos, który remontowany był w Stoczni Remontowej w Świnoujściu znaleziono zwłoki 28-letniego mężczyzny. Jak wykazała sekcja zwłok marynarza uduszono. Policja i prokuratura wszczęły śledztwo.
- Niestety nie dało ono rezultatów - mówi Włodzimierz Cetner, prokurator rejonowy w Świnoujściu. - Przesłuchano kilkudziesięciu świadków, przeprowadzono badania DNA całej załogi statku, ale nie doprowadziło to do ustalenia sprawcy zabójstwa.
Statek pływał pod tzw. tanią banderą, opuścił już Polskę.