Tam pracowała 41-latka. Mariusz B. późnym wieczorem poszedł do niej. Miał ze sobą myśliwski nóż. Jak później zeznał zabójca, pokłócili się. Więcej nie pamięta.
Jak wyjaśniał prokurator, sprawca zadał kobiecie kilkanaście ciosów nożem i uciekł. Mundurowi znaleźli 48-latka w pobliskim lasku. Tam próbował popełnić samobójstwo. W szpitalu lekarze musieli wprowadzić mężczyznę w stan śpiączki.
Teraz, gdy stan jego zdrowia się poprawił, prokurator postawił Mariuszowi B. zarzut zabójstwa. 48-latek jest w więziennym szpitalu. Wkrótce zbadają go psychiatrzy. Małżeństwo miało dwójkę dorosłych dzieci.