Na miejscu przekonywali się, ze rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Byli zmuszani do kradzieży. Byli bez środków do życia, bez znajomości języka. Na polecenie sprawców dokonywali kradzieży w sklepach. Przedmioty, które ukradli przekazywali sprawcom, a następnie były one sprzedawane - powiedziała RMF FM Małgorzata Wojciechowicz rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Ta sama prokuratura bada także sprawę oszukiwania Polaków w Niemczech. Obie sprawy najprawdopodobniej nie mają ze sobą nic wspólnego. To mogą być dwie różnie grupy. Policjanci nie wykluczają jednak, że przestępcy w jakiś sposób ze sobą współpracowali. A być może i współpracują. Prosimy o kontakt na numer anonimowy 0 800-156-032 komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie. Obiecujemy, że każda informacje będzie sprawdzana, a każdy kto będzie chciał zostać anonimowy, taki zostanie - zapewniła Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Do pracy w Niemczech zostało zmuszonych nawet kilkadziesiąt osób. Polakom po przyjeździe do Niemiec wyrabiano karty kredytowe i zmuszano ich, aby na swoje nazwisko robili zakupy, które potem zabierali oszuści. Gdy bank blokował kartę musieli pracować w niemieckich domach. Policja otrzymuje informacje o kolejnych osobach, które dotąd milczały, bo były zastraszane.
Szczeciński reporter RMF FM, Paweł Żuchowski, który ujawnił tę aferę, dotarł do kobiety, której grożono nawet wtedy, gdy wróciła już do domu. Otrzymywała telefony z pogróżkami. W małej miejscowości, z której pochodzi wszyscy wiedzą o grupie, która obiecywała wiele.
Niemiecka i polska policja zatrzymały mężczyznę, który werbował mieszkańców województwa zachodniopomorskiego. Teraz listem gończym poszukają jego kompana. Mężczyznom postawiono zarzut handlu ludźmi. Najwięcej poszkodowanych pochodzi z małych wsi w powiedzie łobeskim.
Handel ludźmi zamieszany był mieszkaniec Świnoujścia
Jeżeli zostaliście oszukani, piszczcie także do nas na adres: p.zuchowski@rmf.pl