Kontrola to wymóg ustawowy. Schronisko musiało ją przyjąć. Jak mówi nam zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii Bożena Stalka były aż trzy próby kontroli.
- Kierownik schroniska nie było. Chcieliśmy dać jej czas. Gdy już się pojawiła, to nie odpowiadała na pytania i nie chciała współpracować – mówi.
Powiatowy Lekarz Weterynarii Szymon Januszewski nie chce oceniać kultury kierownik schroniska, bo nie od tego jest. Przyznaje jednak, że z taką sytuacją się nie spotkał. - Pismo dotyczące kontroli otrzyma wojewoda. W związku z odmową współpracy może on nałożyć grzywnę na prowadzące schronisko Zachodniopomorskie Towarzystwo Praw Zwierząt. Jestem zobligowany, żeby wysłać też dokument do prezydenta Świnoujścia - mówi.
Jest też kwestia lokali w schronisku, w których śpią ludzie. - Tam powinny być pomieszczenia dla zwierząt. Schronisko to nie noclegownia.