Flota bardzo dobrze zagrała w pierwszej połowie. Już w 2 minucie mogło być 1:0 dla Wyspiarzy, ale w dobrej sytuacji Christian Nnamani strzelił wysoko. nad poprzeczką. W 24 minucie świnoujścianie mieli jeszcze lepszą okazję do
zdobycia prowadzenia. Charles Nwaogu minął bramkarza i strzelił, ale wracający golkiper Dolcanu zdołał odbić piłkę.
Na szczęście w 30 minucie golkiper gospodarzy mógł już tylko przyglądać się piłce. Po ładnej akcji po ziemi poszło prostopadłe podanie w pole karne do Krzysztofa Bodzionego. Spalonego nie było, a Bodziony w swoim stylu pięknym strzałem pod poprzeczkę zdobył bramkę.
W 45 minucie szczęście sprzyjało Wyspiarzom. Grzegorz Kasprzik najpierw odbił piłkę na rzut rożny po strzale Grzegorza Piesio. A po nim Szymon Matuszek trafił w poprzeczkę. W 65 minucie Kasprzik dwa razy pokazał swoje umiejętności.
Do końca meczu przeważał Dolcan, ale wynik już się nie zmienił.
I Flota znowu jest w grze o awans. A w następnej kolejce Wyspiarze
ponownie zdobędą trzy punkty - za mecz z ŁKS Łódź.
Dolcan Ząbki - Flota Świnoujście 0:1 (0:1)
Bramka: Bodziony (30) Flota: Kasprzik - Śpiączka, Stasiak, Zalepa, Fryc - Niedziela (65 Szałek), Niewiada, Olszar (82 Jasiński), Bodziony, Nnamani - Nwaogu (90 Mysiak).
Pozdrawiam
--
Krzysztof Dziedzic
rzecznik prasowy
MKS Flota Świnoujście