Skąd wziąć 4 miliony na promy?

W grudniu ubiegłego roku prezydent skierował do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej wniosek o 26 milionów złotych z rezerwy subwencji ogólnej na rok 2013 na przeprawy promowe. Chcemy o 4 miliony więcej niż miasto otrzymywało do tej pory. Już wiadomo, że więcej pieniędzy nie dostaniemy.

- W tegorocznym budżecie miasta na przeprawę zabezpieczono 27,5 miliona złotych, to jest na poziomie wydatków z roku ubiegłego, kiedy to wkład własny miasta wyniósł 5,56 miliona złotych, bez wydatków inwestycyjnych na remont promu w kwocie 13,6 miliona złotych – informuje Robert Karelus, prezydencki rzecznik. - W naszej , w tym przede wszystkim dyrekcji Żeglugi Świnoujskiej, opinii utrzymanie dofinansowania na dotychczasowym poziomie jest niewystarczające. Środki niezbędne do utrzymania przepraw zarówno miejskiej, jak i ogólnodostępnej osobowo towarowej na poziomie zadawalającym mieszkańców i gości miasta oscylują według wyliczeń na kwotę 31-32 miliony złotych.

Tyle pieniędzy jednak nie będzie. Zapytaliśmy w magistracie, czy wobec tego należy spodziewać się ograniczenia kursowania promów. Według zapewnień Roberta Karelusa, miasto zrobi wszystko, by latem, kiedy promy muszą nieraz obsłużyć dziennie około 10 tysięcy pojazdów, obie przeprawy funkcjonowały bez zastrzeżeń.

- Co będzie jesienią? Nie potrafię w tej chwili jednoznacznie odpowiedzieć, skąd weźmiemy brakujące 4 miliony złotych – przyznaje prezydencki rzecznik.

Według zapewnień magistratu, aktualnie w Żegludze Świnoujskiej nie są planowane żadne redukcje zatrudnienia ani ograniczenia zarobków. Nie będzie też zmian w kursowaniu jednostek obsługujących świnoujskie przeprawy promowe.

Główną przyczyną stale rosnących kosztów utrzymania przepraw promowych jest znaczący wzrost cen paliw. Wydatki na oleje i paliwo w poszczególnych latach wyniosły: 2009 r. - 6,7 mln, 2010 r.- 7,2 mln ,w roku 2011 - 10,8 mln.