Mieszkańcy, którzy przychodzą na cmentarz, aby zrobić pozimowe porządki na grobach swoich bliskich, zauważają, że woda w kranach odkręcana jest za późno. Zdarzało się, że musieli nosić baniaki z wodą ze swoich domów.
Problemem zainteresował się Ryszard Teterycz podczas ostatniej sesji rady miasta.
- Jeżeli tylko pogoda pozwala, powinno się szybciej włączać wodę – apelował. - Ludzie robią porządki i woda jest im do tego niezbędna.