Nie inaczej stało się dzisiejszego popołudnia. Strażaków z PSP musieli wspomóc koledzy z wojskowej jednostki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Raz na dwa – trzy dni świnoujscy strażacy wyjeżdżają do standardowej, jak sami mówią, interwencji. Trawy na starym wysypisku śmieci przy ulicy Karsiborskiej to znane naszym strażakom miejsce. Gdy tylko robi się cieplej, a nieodpowiedzialni ludzie bawią się ogniem, dochodzi do kolejnych pożarów w tej dzielnicy miasta.
Nie inaczej stało się dzisiejszego popołudnia. Strażaków z PSP musieli wspomóc koledzy z wojskowej jednostki.
fot. Edmund Papski
Pożarów w kilku miejscach wybuchło tak dużo, że strażacy nie mogli poradzić sobie z opanowaniem ognia. Na szczęście udało się, a ogień nie zajął lasu.
fot. Edmund Papski
- Ludzie są nieodpowiedzialni. Już od najmłodszych lat uczą się tej nieodpowiedzialności – powiedział w rozmowie telefonicznej z reporterem iswinoujscie.pl Marek Boratyński, rzecznik prasowy świnoujskiej PSP.