- Można znaleźć tam wszystko. Worki ze śmieciami, kawałki mebli, styropianu, a nawet pozostałości po sanitariatach! - denerwuje się działkowicz. Zaskoczony jest też tym, że nikt tego nie wywozi.
- Tak to jeszcze nigdy nie było. Totalny syf! Jest tak już od kilku lat. Ktoś powinien zabrać się do kontroli tych działek! - podkreśla zdenerwowany działkowicz.