Rzecznik tłumaczy, że po rozmowach z mieszkańcami odstąpiono od wykonania murowanego grilla. - Choćby dlatego, że jak nietrudno przewidzieć, nie wszyscy korzystający pozostawialiby po sobie porządek – mówi Robert Karelus.
fot. Adam Strukowicz
Jeden z mieszkańców zaproponował, aby w wyznaczonym miejscu do grillowania przy ulicy Jachtowej, postawić murowany grill. Wszystko po to, by chętni zjedzenia kiełbaski pod chmurką nie musieli targać ciężkich rusztów. Robert Karelus, rzecznik prezydenta, tłumaczy że taki pomysł początkowo był. Odstąpiono jednak od niego ze względów higienicznych.
Rzecznik tłumaczy, że po rozmowach z mieszkańcami odstąpiono od wykonania murowanego grilla. - Choćby dlatego, że jak nietrudno przewidzieć, nie wszyscy korzystający pozostawialiby po sobie porządek – mówi Robert Karelus.
fot. Adam Strukowicz
- Nie trudno przewidzieć, że osoby korzystające z tego rodzaju wypoczynku zdecydowanie wolą korzystać z własnego sprzętu do grillowania, niż ogólnodostępnego. Właśnie z myślą o nich, zamiast murowanego grilla, przygotowano specjalne utwardzone miejsca pod sprzęt przywieziony przez wypoczywających.
Kolejnym problemem, dla osób korzystających z parku w tym miejscu, jest brak toalety.
- W przypadku dużego zainteresowania tym miejscem ze strony mieszkańców i turystów, właściwe służby miejskie zajmą się postawienie w pobliżu przenośnej toalety. Docelowo natomiast toaleta na stałe ma stanąć przy pobliskiej alejce biegnącej równolegle do ulicy Jachtowej – mówi Robert Karelus.