Wydawało się, że rozstrzygnięcie losów spotkania nastąpiło w ciągu trzech minut - pomiędzy 56 a 58 minutą. Najpierw Paweł Smółka po prostopadłym podaniu ze środka boiska wyszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem Floty, Grzegorzem Kasprzikiem i wygrał ten pojedynek. A dwie minuty później po dośrodkowaniu Iwana Litwiniuka z rzutu rożnego gola głową zdobył Damian Byrtek i bylo 2:0 dla Okocimskiego.
Trener Floty Tomasz Kafarski zareagował zmianami. Za Bartłomieja Niedzielę wszedł Bartosz Śpiączka i to on w 71 minucie był bliski zdobycia kontaktowej bramki, ale jego strzał z kilku metrów obronił bramkarz Okocimskiego. Sztuka udała się drugiemu zmiennikowi, Arkadiuszowi Aleksandrowi. Napastnik nie wyszedł w podstawowym składzie, zmienił w 66 minucie obrońcę Sebastiana Zalepę i po podaniu od kolejnego zmiennika, Ensara Arifovicia, trafił na 1:2. Flota poszła za ciosem i zdołała doprowadzić do remisu. W 90 minucie w ogromnym zamieszaniu wyrównującego gola strzelił Arifović, którego można śmiało nazwać bohaterem meczu.
Okocimski Brzesko - Flota Świnoujście 2:2 (0:0)
Bramki: Smółka (56), Byrtek (58) - Aleksander (87), Arifović (90)
Flota: Kasprzik - Fryc, Stasiak, Zalepa (66 Aleksander), Jasiński -
Niedziela (58 Śpiączka), Kieruzel, Bodziony, Niewiada, Olszar - Nwaogu (83 Arifović).
Pozdrawiam
--
Krzysztof Dziedzic
rzecznik prasowy
MKS Flota Świnoujście