Strażacy do pożaru trawy w okolicach ulicy Karsiborskiej wyjeżdżali już kilkakrotnie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ktoś bawi się zapałkami. Już od pierwszych dni kwietnia w Świnoujściu doszło do sześciu pożarów nieużytków. Marek Boratyński, rzecznik prasowy PSP przyznaje, że w większości nie są to przypadkowe zaprószenia ognia, lecz celowe podpalenia.
Strażacy do pożaru trawy w okolicach ulicy Karsiborskiej wyjeżdżali już kilkakrotnie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Gdy tylko przyjeżdżali na miejsce, okazywało się że płomienie pojawiały się w kilku miejscach naraz.
fot. Sławomir Ryfczyński
- To nie może być przypadek. Bardzo dziwne, że ogień pojawia się w różnych miejscach jednocześnie. To celowe podpalenia – mówi kpt. Marek Boratyński.