Barierą do zbiórki pieniędzy okazało się jednak przepisy. Takie akcje trzeba zgłosić wcześniej w Urzędzie Miasta. Czasu było niewiele, bo środowy mecz pucharowy odbył się o 14.00.
- Rano o 10-tej zjawiam się w urzędzie. Kroki kieruję do Prezydent Agatowskiej, bo to jedyne co w tej chwili przychodzi mi do głowy. Niezapowiedziana, nieumówiona wchodzę do sekretariatu. Pani Prezydent wysłuchała szybkiego potoku słów, przeprosiła na moment osoby czekające na spotkanie i dosłownie pobiegłyśmy do Wydziału Spraw Obywatelskich – relacjonuje Małgorzata Dorosz. - Pani Bursiak przekazała dokumenty do zgłoszenia zorganizowania i przeprowadzenia zbiórki. Z nimi udałam się do klubu. Wypełniliśmy wszystko, powołując Komitet Solidarni z Kibicami Lechii Gdańsk. Wymagane podpisy i z powrotem do urzędu.
O godz. 13.00 wszystko było już gotowe. Otrzymano decyzję Prezydenta Miasta Janusza Żmurkiewicza /nr WSO.SSp.5311.3.2013/ zezwalającą na przeprowadzenie zbiórki publicznej.
- Nasi kibice wrzucali to, co mieli w kieszeniach, nawet bardzo drobne, te najmniejsze monety, przepraszając, że nie mają ze sobą więcej pieniędzy – opowiada Małgorzata Dorosz.
Podczas meczu zebrano 537zł 78gr. które w czwartek zostały wysłane na konto:
Pomoc Rodzinom Ofiar I Poszkodowanym W Wypadku
SKLG "Lwy Północy"
Citi Bank Handlowy
74 1030 0019 0109 8533 0002 9976
Z dopiskiem - Pomoc Ofiarom Wypadku
- W tym miejscu chciałam serdecznie podziękować Kibicom Floty za okazane serce i bezinteresowną pomoc. Podziękowania należą się również paniom: Joannie Agatowskiej i Danucie Bursiak za pomoc, bo bez ich zaangażowania nie byłoby tej zbiórki – dziękuje Małgorzata Dorosz.