Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska z 21 kwietnia 2006 roku mówi, że w piecach i kotłowniach domowych mogą zostać spalone wyłącznie te odpady, których termiczne przekształcenie w tego typu instalacjach nie spowoduje negatywnego wpływu na środowisko, a więc w postaci trocin, wiórów, ścinek oraz drewna ( z wyłączeniem trocin, wiórów i ścinek pochodzących z obróbki płyt wiórowych) , opakowania z papieru i tektury lub drewna pochodzącego z budowy, remontów i demontażu obiektów budowlanych oraz infrastruktury drogowej ( o ile nie jest to zanieczyszczone impregnatami i powłokami ochronnymi). Przechodząc w pobliżu osiedli domków jednorodzinnych i kamienic trudno oprzeć się wrażeniu, że przepisy z rozporządzenia pozostają tylko na papierze.
Straż miejska nie ma uprawnień do kontroli domków jednorodzinnych pod kątem spalania w piecach niedopuszczalnych materiałów.
- Reaguje jednak na wszystkie skargi od mieszkańców - twierdzi Hanna Lachowska z Urzędu Miasta.- Najczęściej sygnały dotyczą domów przy ulicach Lutyckiej, Łużyckiej, Rycerskiej, Markiewicza. W przypadku stwierdzenia, że do opalania w piecach c.o. używane są materiały niedozwolone, strażnicy mogą nałożyć karę w wysokości do 500 złotych. Od chwili rozpoczęcia sezonu grzewczego takie skargi wpływają do Straży Miejskiej niemal każdego dnia. Interwencje podejmowane są niezwłocznie, bo tylko w czasie palenia strażnicy mają możliwość faktycznego sprawdzenia, jakie materiały zostały do tego użyte. W większości przypadków skargi nie zostają potwierdzone, jeżeli chodzi o palenie w piecach c.o. Najczęściej „podejrzany” dym pojawia się w chwili rozpalania miałem węglowym w piecu nadmuchowym lub w przypadku wilgotnego opału.
W tym roku straż miejska za palenie niedozwolonymi materiałami ukarała trzy osoby.
Sygnały o spalaniu takich rzeczy wpływają również do Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa Urzędu Miasta.
- Pracownicy sami lub w asyście strażników miejskich dokonują kontroli pod wskazanymi adresami – informuje Hanna Lachowska. - W sytuacji potwierdzenia informacji, urzędnicy mogą upomnieć osobę palącą w piecu c.o. niewłaściwymi materiałami lub wszcząć postępowanie administracyjne.
W ciągu ostatnich miesięcy był jeden taki przypadek, dotyczył starszej kobiety. Tłumaczyła się, że nie zdawała sobie sprawy, iż pali niedozwolonym materiałem. Była to pierwsza interwencja u tej osoby. Kobieta została więc tylko pouczona z zastrzeżeniem, że następnym razem będzie ukarana mandatem.