Od zeszłego roku spółka PBG jako jeden z członków konsorcjum realizującego budowę terminalu LNG w Świnoujściu jest postawiona w stan upadłości z możliwością zawarcia układu.
- Sytuację z PBG na bieżąco monitorujemy i na chwilę obecną konsorcjum pracuje bez żadnych zakłóceń. Oczywiście wyniki finansowe zaprezentowane przez spółkę PBG w zeszłym tygodniu muszą nas niepokoić. Niepokoją też z pewnością lidera Konsorcjum – włoską firmę Saipem. To właśnie lider Konsorcjum będzie musiał przedstawić proponowane scenariusze wydarzeń na wypadek ewentualnych zmian w składzie konsorcjum wywołanych m.in. upadłością likwidacyjną jednego z konsorcjantów – mówi Maciej Mazur.
Maciej Mazur wyjaśnia, że nic nie wskazuje na to, by przygotowania do sezonu budowlanego miały zostać czymkolwiek zakłócone. - Jeśli natomiast prace będą kontynuowane bez przeszkód, a zaangażowanie będzie podobne jak obecnie, to wpłynięcie metanowca z komercyjnym gazem, planowane na drugą połowę przyszłego roku, nie będzie zagrożone – tłumaczy Mazur.