Przy wejściu do kościoła Chrystusa Króla od strony Polo Marketu pracował Józef Kręcicki. W południe pracowicie odkuwał zlodowaciałą skorupę.
-”Jutro przecież dziesiątki ludzi, także starszych osób będzie zmierzało tędy na niedzielną mszę.
Jeśliby zostawić zamarzniętą skorupę, jutro niejedna starsza pani czy pan mogłaby tu „leżeć jak długa”! - tłumaczy pan Józef i miejsce obok miejsca odbija szpadlem zmarznięty śnieg. Natrudził się przy tym – to fakt. Za to nikt w niedzielę nie będzie się bał wchodzić do świątyni.
iswinoujscie.pl • Sobota [16.03.2013, 20:12:41] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
Większość z nas ma nadzieję, że tym razem zima odpuści nam już na dobre. Kalendarz coraz bardziej przybliża nas do wiosny. Zapatrzeni w słońce najwyraźniej zapominamy o tym co wciąż grozi nam na chodnikach. Zalegające łachy śniegu mogą niejednego przyprawić o... kontakt z chirurgiem. Tymczasem ani administracje domów ani służby miejskie nie myślą o usuwaniu zlodowaciałych pozostałości. W sobotę zwiedziliśmy całe niemal miasto. Udało nam się odnaleźć jeden tylko chlubny wyjątek.
fot. iswinoujscie.pl
Gdyby tak podobnie pomyślało więcej osób, w czasie spacerów cz zakupów moglibyśmy zachwycać się słońcem i błękitnym niebem. Niestety. Wiele chodników wciąż oblepionych jest białymi czapkami. Szczególnie trudna sytuacja jest na niektórych osiedlach mieszkaniowych. Administracje często nie dysponują odpowiednim sprzętem i ludźmi.
fot. iswinoujscie.pl
Sprzęt mają służby komunalne ale te z kolei nie wyruszą do akcji na tereny prywatne - wspólnoty i spółdzielnie. Tym bardziej, że nawet na tych miejskich nie poradziły sobie jak tego oczekiwaliśmy. Ślady tej niemożności pozostały do dziś na deptakach Monte Cassino i Bohaterów Września. Wiosna jeszcze się nie zdecydowała. Na razie musimy decydować my. Oby sprawniej niż dotąd.