iswinoujscie.pl • Poniedziałek [11.03.2013, 01:13:11] • Świnoujście

Czytelniczka: Nie chcieli pobrać mi krwi, bo mają zakaz

Ze skierowaniem na badanie krwi wystawionym przez lekarza z przychodni na Grodku nasza Czytelniczka zgłosiła się do laboratorium przy ul. Piłsudskiego. Tu usłyszała, że nie można pobrać jej krwi, bo dyrektor przychodni wojskowej za to badanie nie zapłaci. Czytelniczka zapłaciła więc za pobranie krwi z własnej kieszeni, a krew w próbówce zawiozła do przychodni na Grodku. Jej krew przewieziono następnie do badań do laboratorium, które kobieta odwiedziła na początku.

W sytuacji, którą opisała nasza Czytelniczka, trudno zachować zimną krew. Ze skierowaniem na badanie krwi wystawionym przez lekarza z przychodni na Grodku, kobieta zgłosiła się do laboratorium przy ul. Piłsudskiego.

- Tam , po dłuższym oczekiwaniu na swoją kolej, usłyszałam od pani, która przyjęła skierowanie, że jest jej bardzo przykro, ale nie pobierze mi krwi na badanie, ponieważ ma zakaz wydany przez dyrektora przychodni wojskowej! Czy to możliwe ? – nie dowierza nasza Czytelniczka. - Zakaz pobierania materiału do badań dotyczy skierowań od lekarzy z Grodka. Na moje pytanie o powód usłyszałam , że pan dyrektor przychodni wojskowej nie zapłaci !

Ponieważ kobieta wykonywała jeszcze jedno badanie krwi- płatne- i ni e chciała się dwa razy kłuć, poprosiła o pobranie większej ilości krwi. W probówce zawiozła ją następnie do laboratorium na Grodku. Tam przyjęto probówkę i skierowanie.

- Na drugi dzień pojechałam odebrać wynik badania i dowiedziałam się , że to właśnie badanie wykonywane jest w laboratorium na ul. Piłsudskiego , a nie w laboratorium przychodni wojskowej.

Tę probówkę, którą zawiozłam na Grodek, za chwilę zawieziono znowu na Piłsudskiego, a wynik badania wraca na Grodek - opowiada nasza Czytelniczka. - Czy dyrektor Grodka jest władny wydawać takie rozporządzenia? Czy tenże dyrektor może straszyć, że nie zapłaci za badanie wykonane przez laboratorium na Piłsudskiego? - pyta kobieta.- Przecież pieniądze idą za pacjentem z NFZ, a nie z kieszeni dyrektora przychodni na Grodku . A może pan dyrektor na Grodku zbiera pieniądze na dodatkowy numer telefonu do rejestracji? Do tej pory funkcjonuje tylko jeden telefon i rejestracja telefoniczna do lekarza graniczy z cudem.

W przychodni wojskowej wyznaczone jest miejsce do pobierania materiału biologicznego do badań.

- Tak było od zawsze i nic się w tej materii nie zmieniło - informuje Bartłomiej Szablewski, który kieruje przychodni ą wojskową.- Miejsce fizycznego wykonywania badań nie ma tu najmniejszego znaczenia. Kierownik placówki wykonuje je zgodnie z kontraktem na świadczenie usług medycznych w zakresie POZ i zgodnie z umową z NFZ sprawuje nad tym kontrolę. Umowa na wykonywanie badań pracownianych jest dokumentem pomiędzy Przychodnią a Laboratorium i nie jest sprawą pracownika laboratorium jej komentowanie w jakikolwiek sposób. Kierownik WSPL SP ZOZ sprawuje kontrolę nad właściwym wykonywaniem umowy i jej rozliczaniem. Dyrektor nie straszy, lecz rozlicza się z laboratorium zgodnie z zapisami umowy.

Dyrektor Przychodni z ulicy Kapitańskiej dodaje, że nie zbiera pieniędzy na dodatkowy numer telefonu do rejestracji.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/25810/