Na łamach „Ostsee Zeitung” Państwo Reiche zapewniają, że reprezentują inne niemieckie rodziny ze Świnoujścia i Alhbecku. Domagają się prawa do indentyfikacji DNA ludzkich szczątków znalezionych podczas prac ziemnych oraz zaprzestania rewitalizacji parku.
Władze Świnoujścia nie kryją zaskoczenia takim obrotem sprawy.
"Nic nie wiemy o protestach. Żadne pismo w tej sprawie do nas nie wpłynęło. Wszystkie prace odbywają się zgodnie z przepisami, są powiadomione odpowiednie służby, a odnalezione ludzkie szczątki zostaną pochowane z należytym szacunkiem w odpowiednim do tego miejscu. Nasze relacje z niemieckimi partnerami układają się bardzo dobrze" – wyjaśnia Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia.
Tomasz Czabański, prezes Stowarzyszenia Pomost, które działa na rzecz pojednania polsko-niemieckiego podkreśla, że ekshumacja ludzkich szczątków zawsze budzi emocje.
"Jeżleli wszystko przebiega zgodnie z prawem, to można mieć jedynie zastrzeżenia natury etycznej, czy moralnej. Trudno zabronić zmiany przeznaczenia nieistniejących od lat, zaniedbanych cmentarzy" – mówi T.Czabański.
Prezes stowarzyszenia podkreśla, że nie ma żadnych uregulowań międzypaństwowych dotyczących dawnych niemieckich cmentarzy komunalnych, które obecnie znajdują się na terenie Polski. Inaczej jest w przypadku szczątków żołnierzy lub ofiar wojny. Sprawy ich pochówku reguluje umowa zawarta w 2003 roku między Polską a Niemcami. W Zachodniopomorskiem szczątki niemieckich żołnierzy są chowane na cmentarzu wojennym w Glinnej (powiat gryfiński).
T.Czabański sceptycznie odnosi się też do ewentualnych badań DNA znalezionych szczątków.
"To są bardzo kosztowne badania. Trzeba dokładnie znać miejsce, gdzie spoczywają szczątki bliskich, inaczej trzeba zbadać wszystkie znalezione kości" – wyjaśnia T.Czabański.
Wszystkie wykopane ludzkie szczątki zostały przewiezione do Szczecina i tam skremowane. Później trafią do kaplicy w Świnoujściu, a następnie do lapidarium na cmentarzu komunalnym – miejscu pamięci dawnych mieszkańców Świnoujścia. O całym procesie ekshumacji została powiadomiona strona niemiecka. Jej przedstawiciele mają się pojawić na uroczystym pochówku.
Były cmentarz ewangelicko-luterański pełnił swoją rolę do końca lat 70. Ówczesne władze podjęły decyzję o jego likwidacji. Prace ekshumacyjne przeprowadzono wówczas pobieżnie. Prace budowlane prowadzone na terenie Parku Chopina mają z niego uczynić eleganckie miejsce do wypoczynku i rekreacji. Specjalna tablica pamięci ma przypominać o historycznej funkcji tego miejsca. Do sprawy wrócimy.