Pod postem o głosowaniu nad związkami partnerskimi, w którym posłanka Żmuda-Trzebiatowska napisała cytat z wypowiedzi premiera Donalda Tuska.
„Uważam, że warto wrócić do dyskusji nad związkami partnerskimi.”
Wiceprezydent Świnoujścia Joanna Agatowska napisała:
„Co z tego, że pan Premier uważa że warto...jego 46 konserwatywnych posłów od Gowina uważa dokładnie odwrotnie. I niestety wychodzi na ich:-( . Szkoda mi Premiera, bo chyba ma szczere intencje, ale niestety stracił rzeczywistą władzę w PO i będzie miał już tylko pod górkę. Niestety w demokracji rządzi mniejszość w większości więc konserwatyści Gowina będą zyskiwali na znaczeniu kosztem liberalnej większości PO. Ze stratę dla normalności.”
Ewa Żmuda- Trzebiatowska w równie sarkastycznym tonie odpowiedziała Joannie Agatowskiej.
„Pani Joanno, być może po latach życia w Świnoujściu ma Pani inne widzenie demokracji. Dyktatura i zamordyzm nie mają jednak z demokracją nic wspólnego. Premier Donald Tusk jest w Platformie Obywatelskiej przywódcą, nie dyktatorem. Stąd dyskusja i różnice zdań, których nie może być tam, gdzie jest dyktatura i zamordyzm. Nie zgadzam się z Panią, że w demokracji mniejszość rządzi większością. Uważam, iż w tym ustroju politycznym źródło władzy stanowi wola większości i ta większość gwarantuje prawa mniejszości. I tak się dzieje. Bez obaw, Pani Joanno -:)”.
Okazuje się jednak, że na tym dyskurs się nie skończył.
„Pani Ewo, być może po roku pracy w sejmie nadal mocno idealizuje pani swojego premiera. Nie dziwię się-chce panie wierzyć, że wszystko jest ok. Niestety nie jest. Premier już kilkakrotnie pokazał, że potrafi stosować dyktaturę i zamordyzm w stosunku do swoich najbliższych współpracowników, ale nie o to chodzi. Prawdziwy przywódca potrafi przekonać osoby we własnym ugrupowaniu do swoich racji, a Premier tego nie zrobił w przypadku ustawy o związkach partnerskich. Albo nie chciał, albo nie mógł. Optymistycznie zakładam ten drugi wariant. Prawda więc jest taka, że jego pozycja polityczna we własnym ugrupowaniu słabnie. I czekam naprawdę z niecierpliwością, aż spełnią się pani słowa, że wasza większość zagwarantuje prawa mniejszości (przypominam, że oprócz waszych 46 posłów, wasz koalicjant PSL również zagłosował przeciw tej ustawie). Przestanę się obawiać pani Ewo, kiedy przegłosujecie tą ustawę całym klubem. Pozdrawiam:-)” , napisała kolejnego posta wiceprezydent Agatowska, na którego posłanka Żmuda –Trzebiatowska odpowiedziała w tym tonie.
„Pani Joanno, żałuję bardzo, że nie jestem w stanie wytłumaczyć Pani różnicy między dyktaturą i zamordyzmem, a demokracją. Zapewniam, że nie potrzebuje się Pani martwić o PRZYWÓDZTWO Premiera Tuska w Platformie Obywatelskiej. Miłej niedzieli życzę -:)”
(jkar)