Zadaniem gadżetu jest dostarczenie energii urządzeniom mobilnym. Sprzęt podłącza się do urządzenia za pomocą USB 2.0. Zdaniem producenta, zyskujemy dzięki temu dwa tygodnie dodatkowej pracy.
- Energia czerpana jest z wymiennego wkładu, który jako paliwo wykorzystuje gaz stosowany w zapalniczkach. Gdy się wyczerpie, wystarczy załadować nowy – czytamy na www.onet.pl.
Za nowatorski gadżet trzeba jednak sporo zapłacić, bo aż 299,99 USD + 9,99 USD za dodatkowy wkład.