22 stycznia 1863 roku w Warszawie Tymczasowy Rząd Narodowy wezwał Polaków do powstania przeciwko rosyjskiemu ciemiężcy. 150 rocznica krwawo stłumionego zrywu narodowego w całym kraju doczekała szczególnie uroczystych obchodów. W Świnoujściu, dokładnie w rocznicę wybuchu powstania odbyła się symboliczna, a zarazem nastrojowa uroczystość. Jej uczestnicy zebrali się wieczorem pod pomnikiem Bohaterom Walk o Niepodległość.
Półtora wieku temu Polacy ponieśli dotkliwe straty w ludziach. Zginęło wielu rodaków, którzy swoją postawą zasłużyli na miano bohaterów. W ramach represji po stłumieniu powstania, szacuje się, że na Syberię zesłano nawet ponad 200 000 ludzi. Represje dotknęły pojedyncze osoby ale to nie wszystko. Zaborca masowo konfiskował majątki, likwidował polskie instytucje, niszczył dobra materialne.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pamięć o tej wielkiej ofierze z upływem dziesięcioleci zacierała się. Zwłaszcza pierwsza połowa XX wieku przyćmiła wszystkie narodowe tragedie przeszłości. A jednak warto pamiętać o tym niezwykłym zrywie Polaków. Ci co przeżyli płacili za niego w kraju i na syberyjskich zsyłkach. W tym roku przy okazji okrągłej rocznicy ta pamięć odżyła szczególnie mocno.
fot. Sławomir Ryfczyński
W Świnoujściu mieliśmy przejmującą, wieczorną Uroczystość pod pomnikiem na Placu Słowiańskim. Obelisk otoczyli harcerze z pochodniami. Harcerze z hufca Ziemi Wolińskiej ZHP uczestniczyli w tej uroczystości pod komendą hm. Marka Jana-Lipińskiego. Pod pomnikiem nie było tym razem orkiestry lecz – w pojedynkę - trębacz. Po zmrożonym śniegu poniosły się dźwięki wzruszającej melodii „Śpij kolego”. Nie była to jedyna melodia jaka towarzyszyła uroczystości. Na placu Słowiańskim rozbrzmiały również tony „Roty”.